Dziś historia V., Nadczynnej, która stała się Niedoczynną dzięki niekompetentnej endokrynolog...V. wiele przeszła, ale jak na wojowniczkę przystało nie poddała się i udowadnia tym, którzy od niej się odwrócili, że świetnie daje sobie radę. Być może doświadczyłaś podobnych reakcji na chorobę i to jak wyglądasz Idź do przodu z podniesioną głową i nie oglądaj się za siebie -- przecież nie w tamtym kierunku podążasz:)
We Can Do It! I Ty też -- V., trzymamy kciuki za Ciebie!
Czekam na Wasze historie i metamorfozy!
Zdrówka,
Dee
Witaj! Widziałam Twoją przemianę i po prostu jesteś wspaniała! Raz że
doprowadziłaś się do tak rewelacyjnego stanu, a dwa że założyłaś tego bloga. Ja
z moją NADCZYNNOŚCIĄ mam straszną kondycję, naprawdę zaczynałam od najlżejszych
ćwiczeń, tym bardziej, że mając nad... lekarka z mojej mieściny doprowadziła
mnie do nied... skutkiem czego zyskałam +10 kg. Do tego mam wytrzeszcz oczu,
zmieniłam się nie do poznania, moje kręcone włosy zamieniły się w siano i mój
chłopak również tego nie wytrzymał. Nie wytrzymał mojego charakteru, hormonów,
huśtawek, wybuchów i odszedł do swojej byłej....No ale nie rżnę cwaniary, nie
odgrywam się, dałam sobie spokój z jakimikolwiek związkami i od roku jestem
sama, tzn. nie sama, ja i moja tarczyca no i przyjaciele, bez których nie dałabym rady...
Nie zapomnę również o tych złośliwych od których przez ostatnie pół roku
słyszałam : "Rany, jesteś w ciąży?!" "Boże coś Ty ze sobą
zrobiła, aleś się upasła" "Ale utyłaś"! itp. ;) opisałam Ci
tylko w skrócie: chorobę odkryłam w lutym ubiegłego roku, wychudłam, nie miałam
totalnie siły, byłam taka blada że aż przezroczysta, spałam do 14-15, zero
kondycji-okazało się że mam nad... Leczyłam się naturalnymi lekami-nie dały
rady. Tzn. niby "ochroniły moje drogi rodne". W październiku
postanowiłam iść do specjalisty, tj. endokrynologa, która w 4 tygodnie
zaserwowała mi dodatkowe 6 kg ;D (nie dość, że trochę przybrałam po 3
miesięcznym pobycie i kompletnym "popuszczeniu pasa" w Holandii to
jeszcze te hormony) spuchłam masakrycznie, Boże jak ja wyglądałam jak balon,
jak bomba taka ludzie nie poznawali mnie na ulicy. Niestety nie czułam się dobrze i ludzie poradzili mi lekarza który wyleczył wiele osób. To jakieś 3 godziny drogi od mojej miejscowości. Leczę się u niego od 3 grudnia aż do dziś, ma super podejście, starszy pan ale wie co robi. (Dodam ze tamta endokrynolog chciała poleczyć mnie 2 miesiące, jeśli nie dałoby rady to jodowanie albo operacja!)
Ten Pan chce mnie wyleczyć lekami bez żadnych
operacji, stwierdził w dodatku przejście w niedoczynność dzięki leczeniu
ostatniej Pani Doktor:) Dziś mam znów nadczynność, wytrzeszcz no i wole, ale
wszystko pomału - jak mi obiecał będziemy stopniowo normować. Waga niestety
została, ćwiczyłam miesiąc ale sie zniechęciłam bo nie widziałam efektów Ale teraz znów wracam, jesteś moją motywacją będę się starać!!! Całuje i ściskam Cię!!!<3
Przez co może przechodzić V.? Pełen pakiet, 2 w 1:
Niedoczynność
|
Nadczynność
|
·
Suche, szorstkie
włosy
·
Wypadanie brwi
·
Niski puls
·
Zapalenie stawów
·
Brak odporności na
zimno
·
Depresja
·
Sucha skóra
·
Brak kondycji,
szybkie zmęczenie
·
Problemy z pamięcią
·
Bolesne i obfite
miesiączki
·
Bezpłodność
·
Ból mięśni
·
Przyrost wagi
·
Zaparcia
·
Łamliwe paznokcie
|
·
Wypadanie włosów
· Wytrzeszcz oczu
·
Pocenie się
·
Wysoki puls
·
Problemy z
zasypianiem
·
Brak odporności na
ciepło
·
Bezpłodność
·
Nerwowość
·
Słabe mięśnie
·
Skąpe miesiączki
·
Utrata wagi
·
Częste wypróżnienia
·
Ciepłe i spocone
dłonie
·
Drżenie dłoni
·
Miękkie paznokcie
|
o Ci lekarze….. ja o mojej niedocznności dowiedziałam sie przypadkiem kiedy to mając problemy z cerą postanowiłam zrobić badanie hormonów i wyszło mi złe TSH ( wcześniej czułam się dobrze -jedyne co czułam to zmeczenie i nie mogłam schudnąć) odwiedziłam pana endy który zapisał mi 50 mg po 4 m-cach powtórzyłam badania i wyszły dobrze mimo wszystko pan dr. podwyższył mi dawkę do 75mg i się zaczęło…. dowiedziałam się czym jest niedoczynność czułam się bardzo żle i wszystkie wyżej poznałam wymienione objawy - za radą lekarza wrociłam do 50 mg - ale ze zmianami zbytnio szału nie ma…….
OdpowiedzUsuńCierpliwości Kochana i będzie lepiej:) A jak z wagą, spada coś? I najważniejsze, czy wiesz co jest przyczyną niedoczynności? Samo łykanie euthyroxu to nie rozwiązanie :/ Hashi, hiperprolaktynemia? Pamiętaj, żeby znaleźć czas dla siebie i relaksować się <3 Stres nie jest naszym przyjacielem... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńniestety waga nie spada wręcz przeciwnie na 75 mg zaczeła rosnąc - ostatnio nie wazylam sie ale mysle ze narazie stoi w miejscu - chociaz czuje sie jak balon sama nie wiem…../ co jest przyczyna niedoczynnosci nie mam pojecia do niedawna traktowałam ja jak przeziebienie (wezme leki i przejdzie) takich rewolucji sie nie spodziewałam (wiem o niej od stynia :( )……
OdpowiedzUsuńDzieki za pocieszenie …. twoja metamorfoza jest moja inspiracją :)) buziaki
To woda w organizmie, która stopniowo będzie schodzić, jak powietrze z tego "balonika"... Co ćwiczysz? I jak często? Jak się odżywiasz? Zdrówka i cierpliwości!
OdpowiedzUsuńćwiczę 6 razy w tyg (bywa że nie mam siły lub czasu wtedy off) i różnie biegam (jak sama to 5-10 km jak z psiakiem 4,5 km) ewa chodakowska killer, skalpel, mel b pośladki, shaun T (ininity) - na przemian czasem mieszam / co do odżywiania to staram się jeść zdrowo choć niekoniecznie regularnie - od czasu do czasu grzesze winkiem, chipsami, chinczykiem lub burger kingiem - ups….. :)) ale to 1-2 w tygodniu takie przestepstwa :)) chociaż jak ich nie bylo to waga tez nie spadała :/
OdpowiedzUsuń